Krótki wypad ze Sławkiem w okolice Wistomu i żelaznego mostu kolejowego na Pilicy, zwanego potocznie Żelaźniakiem.
Żelaźniak to kolejne miejsce w którym spędzało się czas za dzieciaka. Konstrukcja mostu była dla nas ekstremalnym placem zabaw. Przechodziło się przez rzekę po moście, ale po jego zewnętrznej konstrukcji lub pod torami. Kładło się monety na szynach, przebiegało przez tory przed nadjeżdżającym pociągiem i inne głupie rzeczy. 🙂
Wistom i Żelaźniak

