Kiedy: zima 2001
Gdzie: U Volfa
Grali: Simi, Killer, Volf
To był pionierski wypad. Mój brat zawiózł mnie, Killera i sprzęt do Volfa mieszkającego wtedy w EOP.
O 12:00 zaczęliśmy podpinać kompy, zarabiać kable itp. Po kilku godzinach walki z siecią nadal jeden komp nie widział sieci. Poddałem się i zaczęliśmy grać na zmiany na 2ch kompach. Lekkie zniechęcenie, gra poszła na bok i zaczęły się szpery po dyskach. Całość była zakrapiana alkoholem i smacznym jedzonkiem. Wieczorem Volf musiał na chwilę pojechać na dworzec. Zostaliśmy z Killerem sami. Killer robił rentgeny na HD-ekach, a ja znowu zacząłem dłubać w ustawieniach sieci, w ustawieniach Q2 i przy przy HUB-ie. Nagle z trzeciego komputera, który nie widział sieci, dobiegł nas głos respawn-u z Q2 … jaaaa pierdziele. Trzeci komp nie widział sieci, bo wtyk był w nieodpowiednim gnieździe HUB-a. FUCK! Po powrocie Volfa fragowaliśmy do rana już we trzech. 😀