Kolejny wypad do Wisły. Trochę mniej chodzenia niż poprzednim razem, mniej szczytów, ale też aktywnie i w malowniczych miejscach. Szczególnie zejście z Baraniej Góry ścieżkami znalezionymi na mapie, nie oznaczonymi jako szlak turystyczny. Piękne widoki, brak ludzi, szum górskich potoków. Wrócimy tu jeszcze.
Tag: Góry
Bardzo fajny i miły wypad w ukochane Karkonosze. Głownie dlatego, że z bratem udało nam się zgrać nasze urlopy oraz znaleźć nocleg w tym samym miejscu. A nie było łatwo, bo był to spontaniczny pomysł i noclegi załatwiałem na ostatnią chwilę. Ponadto udało się wreszcie…
Dziś wróciliśmy z urlopu spędzonego w Wiśle. Wypoczynek był bardzo aktywny. Wydreptaliśmy sporo kilometrów po górskich szlakach i trochę na spacerach po bulwarach w Wiśle. Pogoda była rewelacyjna. Najbardziej zapadł w pamięci niebieski szlak na Baranią Górę w dolinie Białej Wisełki. Malowniczy, spokojny, bez tłumów…
Zeszłoroczny wyjazd w Góry Sowie był bardzo udany, ale nie udało się zwiedzić wszystkich zaplanowanych atrakcji. Postanowiliśmy pojechać ponownie. Dozobaczyliśmy sztolnie Walimskie, Siłownię kompleksu Osówka, podziemia muzeum Molke oraz niektóre budynki w jego okolicy. Zwiedziliśmy pobieżnie Zamek Książ, połaziliśmy po górach, ale nadal nie udało…
W lipcu 2017 roku udało nam się wraz z Killerem zrealizować, wymyślony wiele lat temu pomysł, wyjazdu w Góry Sowie. Kopa do realizacji tego pomysłu dała nagonka medialna odnośnie Złotego Pociągu. Stwierdziliśmy, że wreszcie musimy zrealizować pomysł sprzed lat. Ja wkręciłem się jeszcze bardziej oglądając…
Tydzień temu udało nam się wreszcie gdzieś wyjechać, odetchnąć, odpocząć. O normalnych dwu tygodniowych letnich wakacjach to sobie możemy tylko pomarzyć, więc lepszy weekendowy wypad niż siedzenie w domu. Pogoda o dziwo dopisała, dzieciak dzielnie pokonywał kilometry górskich szlaków, żarcie super, widoki rewelacja… fajnie było.
Tydzień temu trafił nam się spontaniczny wypad do Zakopca na weekend. Ogólnie było fajnie. Pogoda ładna, nie za zimno, kilka atrakcji turystycznych zaliczonych. Kwatera oki-doki, żarcie zajebiste, biesiady z gospodarzami spoko. Gdyby jeszcze dzieciak bardziej słuchał byłoby niemal idealnie. 😉