Poruszając się po drogach spotykam czasem miejsca niebezpieczne czy też źle oznakowane. Z racji wykonywanego zawodu postanowiłem zrobić zestawienie takich miejsc by uświadamiać swoich kursantów jak w danym miejscu powinni się zachować. To tylko miejsca na które zwróciłem uwagę. Prawdopodobnie takich zgrzytów drogowych w Tomaszowie jest więcej.
No to jedziemy.
Skrzyżowanie Bohaterów 14 Brygady i Niecała.
Jest tu skrzyżowanie z łamanym układem pierwszeństwa. Ulica Bohaterów, która przebiega tu po lekkim łuku, jest drogą z pierwszeństwem. Jednak znak mówiący o tym jest tylko z jednej strony. Z drugiej kierowcy jeżdżą na pamięć. Ci nie znający miasta, zatrzymują się przed skrzyżowaniem, bo nie wiedzą, że są na pierwszeństwie.
Skrzyżowanie Kombatantów i Kwiatowa.
Identyczne sytuacja jak poprzednio. Łamany układ pierwszeństwa, znak na Kombatantów jest, na Kwiatowej już nie. Ludzie jeżdżą na pamięć.
Skrzyżowanie Ursyna Niemcewicza i Radosnej.
Jest to skrzyżowanie równorzędne. Ale chyba nikt o tym nie wie. Na żadnej z tych dróg nie ma znaków regulujących pierwszeństwo czyli sytuacja równorzędna. A każdy kto jedzie ulicą Niemcewicza, jedzie tak, jakby była ona drogą z pierwszeństwem. A może tak właśnie jest, tylko złomiarze zakosili znak A-7 (ustąp pierwszeństwa) z ulicy Radosnej?
Skrzyżowanie Strzelecka i Nowy Port.
Wszyscy jeżdżą tak, jakby Strzelecka była drogą z pierwszeństwem. A przecież tu żadnych znaków nie ma, czyli sytuacja równorzędna. Chyba, że złomiarze zaopiekowali się znakiem A-7 z ulicy Nowy Port.
Skrzyżowanie Romanówek i Garbarska.
Garbarska jest podporządkowana, czyli Romanówek z pierwszeństwem. Tylko, że Romanówek od strony cmentarza jest drogą gruntową. A kto z gruntowej wyjeżdża, ten się włącza do ruchu. Czyli przepuszcza tych z Garbarskiej, mimo, że oni mają znak A-7 (ustąp pierwszeństwa).
Przejazd dla rowerzystów za mostem na Milenijnej.
Bardzo niebezpieczne miejsce. Jest znak ograniczenia prędkości, jest ostrzeżenie o niebezpiecznym zakręcie, a za nim ostrzeżenie o przejeździe dla rowerzystów. I co z tego? Każdy tam pałuje, bo z górki, bo szeroko, bo niby dobra widoczność. Każdy zlewa ograniczenie prędkości, że zakręt, że przejazd. Z punktu widzenia kierowcy wydaje się, że jest tu bezpiecznie. Sam też lubiłem tam sobie pocisnąć. Do czasu gdy nie przyszło mi rowerem przejechać przez owy przejazd. Wtedy uświadomiłem sobie jak się czuje rowerzysta, któremu zza zakrętu wyłania się pędzący samochód. Ma się wtedy oczy jak pięć złotych. Przejazd dla rowerzystów jest tutaj zdecydowanie za blisko zakrętu. Pobliski płot też dodatkowo ogranicza widoczność, no i przekraczanie prędkości przez samochody sprawia, że rowerzyści mają przerąbane.
Przejście dla pieszych przed mostem na Źródła.
Podobna sytuacja jak wyżej. Łuk drogi, płot, widoczność do kitu. Jadąc od Źródeł do centrum jest ograniczenie prędkości, ale kto go przestrzega? Zacznie ten, kto choć raz spróbuje skorzystać z tego przejścia przy dużym natężeniu ruchu.
Aleje Piłsudskiego.
Bardzo niebezpieczna ulica. Ileż tu już było potrąceń i wypadków ze skutkiem śmiertelnym. Ile jeszcze musi się ich zdarzyć, by ludzie zmądrzeli? Kierowcy – parkują nieprawidłowo, jadą za szybko. Piesi – włażą pod jadące samochody z za kiosków i z za zaparkowanych pojazdów.
Parkujący zapominają, że zabrania się zatrzymywania NA i w odległości mniejszej niż 10m PRZED przejściem dla pieszych. Samochody te zasłaniają widoczność pieszym na drogę oraz kierowcom na przejścia. To samo jeśli chodzi o skrzyżowania.
Po ostatnim śmiertelnym wypadku z udziałem młodego motocyklisty został tam postawiony zakaz zatrzymywania dla poprawy widoczności. I co? I nic. Auta dalej parkowały. Dopiero namalowanie dodatkowo powierzchni wyłączonej zmniejszyło ilość parkujących w tym miejscu pojazdów.
Jest jeszcze wiele innych miejsc, skrzyżowań i sytuacji, które zasługują na uwagę, komentarz i wyjaśnienia. Nie poruszam ich na łamach tej strony, bo muszę mieć o czym gadać w pracy. 😉
Podsumowując, więcej wyobraźni, rozsądku i myślenia. Warto też co jakiś czas poczytać sobie kodeks drogowy, tak dla przypomnienia, tak dla sprawdzenia zmian w przepisach.
Skrzyżowanie Bohaterów 14 Brygady i Tadeusza Seweryna.
Ludzie, panie i panowie kierowcy, TO NIE JEST RONDO. Okrągła wysepka na skrzyżowaniu nie oznacza skrzyżowania o ruchu okrężnym. O tym informuje nas ZNAK C-12 (rondo), a tu go brak. Brak też jakiegokolwiek znaku regulującego pierwszeństwo przejazdu. Czyli jest to skrzyżowanie RÓWNORZĘDNE. Więc pierwszeństwo mają tu pojazdy nadjeżdżające z naszej prawej strony.
Gdyby wprowadzić tu oznakowanie poziome to wyglądało by to mniej więcej tak:
Czy rysunek rozjaśnił trochę jak należy tu jechać i kto komu ustępuje? 😉
Skrzyżowanie Bartosza Głowackiego i Bohaterów 14 Brygady.
Ulica Bohaterów jest podporządkowaną. Chcąc z niej wyjechać trzeba mieć szyję jak żyrafa, by dostrzec pojazdy jadące ulicą Bartosza. Autka w zatoce postojowej bardzo ograniczają widoczność na tym skrzyżowaniu. Ciekawe ile kolizji musi tu się odbyć, by zostało tu zainstalowane lustro dla poprawy widoczności?