Na pokazach lotniczych byłem pierwszy raz w życiu. To było niesamowite przeżycie. Ta masa stali przecinająca powietrze z olbrzymim hukiem, te pionowe przyspieszenia, te prędkości przelotowe, ta masa ludzi patrząca z zapartym tchem na podniebne ewolucje różnych maszyn. Do tego pełno wystawek, sprzętu wojskowego, od różnego rodzaju oporządzenia, gadżetów, przez ciuchy, po pojazdy i broń.
Z JaQ mieliśmy okazję potrzymać w łapach zajebisty polski karabin MSBS.
I jeszcze moje dwa filmiki z pokazów zespołowych.
Polski Zespół Akrobacyjny ORLIK oraz Frecce Tricolori z Włoch.
Air Show ma wyjątkowy klimat. To trzeba zobaczyć na żywo. Na pewno się jeszcze wybiorę.