No i mój dzieciak złapał zajawkę na opuszczone budynki i inne wyprawy. Jak zbliża się weekend to często zadaje mi pytanie czy pojedziemy pozwiedzać jakieś fabryki, budynki opuszczone lub czy połazimy gdzieś po lesie.
Ostatnio byłem z nim znowu na Wistomie. Sam wybierał trasę zwiedzania, prowadził mnie po halach, pomieszczeniach i korytarzach. Przy okazji uczył się ostrożności i bezpiecznego poruszania się. Będzie z niego odkrywca. 😉
Wistom

