Zakłady Przemysłu Bawełnianego

Podobno najciemniej pod latarnią. To powiedzonko idealnie pasuje do tej miejscówki. Dowiedziałem się o niej prawie 3 lata temu, a dopiero teraz udało mi się ją znaleźć. Kilka razy wybierałem się na jej poszukiwania, ale ciągle bezskutecznie. W sumie nie wiedziałem dokładnie czego szukam. To co znajdywałem nie wyglądało na opuszczone, więc nie wiedziałem, że to miejsce, jest właśnie tym miejscem.
Jakiś czas temu znalazłem na necie informację potwierdzoną przez wiele osób, że miejsce jednak jest opuszczone oraz fotki dzięki którym mogłem się upewnić, że to co znalazłem faktycznie było tym czego szukałem.
Wybrałem się tam ponownie i na dzień dobry zostałem zaskoczony i zasmucony zarazem, widoczkiem sterty gruzu jaka została po jednym z budynków, który stał tu jeszcze z miesiąc temu.
Gdybym te kilka lat temu miał więcej odwagi na przepierdzielenie się przez płot, pewnie zastałbym miejsce w lepszej kondycji. Echhh ci szabrownicy …

Może Ci się spodobać...

Twój e-mail nie zostanie opublikowany. Pola nazw i adresy e-mail są wymagane

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.