Wczorajsze odkrycie opuszczonego miejsca zaliczam do wyjątkowo zaskakujących i radosnych zarazem. O obiekcie wiedziałem od dawna, był w ciągłym użytku i nie zwracałem na niego uwagi. Ponadto drzewa na tyle skutecznie go zasłaniały, że zapominałem o jego istnieniu. Jednak zimą przez brak liści i śnieżny dywan, widoczność w lesie jest dużo lepsza. Tej zimy zauważyłem, że znany mi budynek nie wygląda już na używany.
Przejeżdżając wczoraj obok niego, postanowiłem się mu bliżej przyjrzeć. Okazał się opuszczony. A radość stąd, że obiekt może być ciekawy do gier airsoftowych oraz jest bardzo podobny do nieistniejącej już miejscówki LOT. Dwa blisko siebie stojące budynki, z długimi korytarzami, mnóstwem pomieszczeń, przejść, wejść i okien. W powietrzu czuć nawet podobny zapach stęchlizny. Powróciły miłe wspomnienia.
Oby się nim szabrownicy za bardzo nie interesowali, nie dewastowali tego, co jeszcze zostało i oby budynki stały jak najdłużej.
Mały LOT


Simi
1 lipca, 2013 at 11:51pmPoczątek końca http://www.simi.tm44.pl/maly-lot/